Dlaczego Wielkie Tyrnowo

W pamięci ludowej zachowały się stare legendy, które opowiadają o wyborze miejsca na przyszłą stolicę Bułgarii.

Legenda o cierniu

Dawno, dawno temu bułgarski car szukał miejsca, aby wybudować gród, który można by łatwo obronić przed atakami wroga. Powiedziano mu, że znajdzie takie miejsce na skraju Starej Płaniny, nad stromym brzegiem rzeki Jantry, które wystarczy ogrodzić cierniami z jednej strony i z tejże strony tylko strzec.
 
– Co to za miejsce? - zdziwił się car.
Pewnego dnia wsiadł na konia i wraz z kilkoma zaufanymi towarzyszami przybył, by zobaczyć miejsce, o którym tyle słyszał. Spodobało mu się. To było właśnie to czego szukał. Tutaj założył później miasto, które nazwał Tyrnovo, od „tryn” co znaczy cierń po polsku, gdyż zgadzał się z opinią, że aby je obronić, wystarczy otoczyć je cierniami.

Legenda o zagubionej świni

Inna legenda opowiada, że Wielkie Tyrnowo było założone w bardzo odległych czasach. W jego pobliżu znajdowała się stolica jakiegoś zapomnianego dziś królestwa, którego król miał duże stada świń.
 
Pewnego dnia zgubiła się najlepsza locha. Wystraszony świniopas wyruszył by jej szukać.
 
Szukał, szukał, aż w końcu znalazł ją na terenie dzisiejszego Wielkiego Tyrnowa, w miejscu gdzie dziś wznosi się twierdza Carewec. W tym czasie teren ten nie miał nazwy. Był porośnięty gęstym lasem i licznymi ciernistymi krzewami.
 
Świnia nie była jednak sama. Urodziła śliczne małe świnki. Ucieszony świniopas wrócił do króla i powiedział:
– Mój Panie, znalazłem zagubioną świnię, która urodziła sześć bardzo pięknych prosiąt w takim miejscu, że gdyby ogrodzić wyjście cierniem, nikt nie mógłby tam ani wejść ani wyjść.
 
Król z ciekawości udał się w to miejsce, zobaczył świnię z młodymi, spodobała mu się zalesiona wyżyna i tam przeniósł swoją stolicę. Nazwał je Tyrnowo, ze względu na liczne ciernie, a miejsce, gdzie świnia urodziła, wybrał pod swoje przyszłe pałace i kościoły i nazwał je Carewec.
 
Na pamiątkę, aby pamiętać, że to świnia odkryła to cudowne miejsce, król wybił srebrne monety, na których widniała świnia z sześcioma małymi prosiętami.
 
Zwróć uwagę na przepiękne zdjęcie główne i na nazwisko fotografa. Będziemy o nim wkrótce opowiadać. Fot. Vladislav Terziiski



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz