Chytry Piotr - bułgarska bajka ludowa

Wiele lat temu, gdy nie było telewizji, internetu i smartfonów, był czas bajek. Mama lub babcia opowiadały dzieciom lub czytały ciekawą historię, a te spokojnie zasypiały.

Bajki dzieciom

Bajki uczyły dzieci, jak być lepszymi, bardziej tolerancyjnymi, odpowiedzialnymi, jak być prawdziwymi przyjaciółmi i jak stawiać czoła prawdziwym trudnościom w życiu.
 
Większość tych cudownych bajek jest znana na całym świecie, ale są też takie, które znane są tylko w danym kraju.

Chytry Piotr

W Bułgarii taką bajką jest Chytry Piotr (Хитър Петър). Chytry Piotr to ulubiony bohater bajek we wszystkich zakątkach Bułgarii – Mizji, Dobrudży, Tracji i Macedonii od prawie 400 lat, biedny wieśniak odznaczający się jak sugeruje jego imię, niezwykłą przebiegłością, mądrością i zaradnością.
 
Po raz pierwszy opowieści o Chytrym pojawiły się jako bajka ludowa w XVI-XVII wieku, kiedy Bułgaria znajdowała się jeszcze pod jarzmem turecko-osmańskim. W 1873 roku Chytry Piotr zaistniał również w literaturze, w twórczości pisarza Iliji Bluskowa.
 
O Chytrym Piotrze nakręcono 2 filmy komediowe - w 1939 i 1960 roku, a w 1967 roku napisano operę.
 
Aby przybliżyć Ci postać naszego bajkowego bohatera opowiemy Ci dzisiaj bajkę „Chytry Piotr i karczmarz”.

Bajka Chytry Piotr i karczmarz

Przebiegły Piotr wybrał się kiedyś na jarmark. A tam - tłum ludzi. Jedni sprzedają, inni kupują, jeszcze inni jedzą i piją w karczmach. Zatrzymał się Chytry Piotr przed karczmą i zajrzał przez otwarte drzwi. W środku karczmarz z podwiniętymi rękawami mieszał w dziesięciu garnkach z jedzeniem, a jeden gar lepszy od drugiego.
 
Chytry Piotr był głodny, ale nie miał pieniędzy. Co tu robić?
 
W sakwie miał tylko suchy kęs chleba. Wziął chleb do ręki i wyciągnął ją nad garnek, z którego wydobywała się najgęstsza para. Trzymał tak chleb nad garnkiem, aż ten nasiąkł parą i zmiękł. Potem zjadł go z prawdziwą przyjemnością i wyszedł.
 
Karczmarz, który obserwował go w milczeniu, zastąpił mu drogę:
- Hej człowieku, gdzie idziesz bez płacenia? – zapytał.
- Za co mam zapłacić? – zapytał Chytry Piotr.
- Za jedzenie – odpowiedział karczmarz.
- Dobre sobie. Czy nie widziałeś, że posmakowałem tylko pary z twojego garnka? - zapytał Chytry Piotr.
- Para, para, ale ta też kosztuje. Dla tej pary, którą zjadłeś ze swoim suchym chlebem paliłem drwa, nosiłem wodę i podkładałem do pieca! – powiedział rozgniewany karczmarz.
- Bracie, rozumiem, ale co mogę ci dać, jeśli nie mam ani grosza? – odpowiedział potulnie Chytry Piotr.
- Jeśli nie masz pieniędzy, dostaniesz dziesięć razów, abyś zapamiętał, że jadłeś cudzą parę! — krzyknął karczmarz.

Krzyki i kłótnie ściągnęły tłum gapiów.
- Uderz! - powiedział Chytry Piotr i stanął w słońcu.
- Weź kij i uderzaj, ale miej oczy otwarte, abyś mnie nie dotykał, tak jak ja nie dotykałem twojego jedzenia. Inaczej ty dostaniesz kijem po plecach.
- To co mam uderzyć? – zapytał zdziwiony karczmarz.
- Uderz dziesięć razy kijem w mój cień! – odpowiedział Chytry Piotr.
 
Wszyscy wokół zaczęli się śmiać, a zawstydzony karczmarz ukrył się w gospodzie.



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz