Pamporowo - klejnot Rodopów

Trudno oprzeć się urokowi Pamporowa, które dziś jest światowej klasy kurortem, gdzie powietrze leczy, a lokalna kuchnia zachowała stuletnie receptury.

Rajczo Pampora

Kiedy pod koniec XIX wieku legendarny rodopski handlarz Rajczo Belew wywoływał wściekłe skandale w barach w Czepelare (Chepelare) za nazywanie go Pamporą, nie zdawał sobie sprawy, że jego znienawidzone przezwisko stanie się nazwą znanego na całym świecie kurortu narciarskiego, zimowego i klimatycznego.
 
Tak naprawdę pampor nie był czymś złym lub obraźliwym – to po turecku pociąg. Ale Rajczo nie lubił tego przezwiska.
 
Rajczo zaopatrywał armię turecką w sukno i inne przedmioty. Starą rzymską drogą przewoził towary z Ksanti przez Rodopy do Płowdiwu i z powrotem. Ale dostarczał towary tak szybko, że Turcy żartowali, że jest niczym pampor czyli pociąg i z czasem zaczęto go nazywać Rajczo Pampora.
 
Rajczo był nie tylko szybki, ale był także dalekowzrocznym przedsiębiorcą. Jako jedyny dostrzegł coś szczególnego na obszarze Bukowej Płaniny i zaczął skupować okoliczną ziemię. W ten sposób stopniowo nabył około 250 hektarów lasów, pastwisk i łąk u podnóża góry Karamandża, dzisiejszej Sneżanki, na których wypasał bydło i zbierał siano na zimę. Miał także mleczarnię, w której produkował mleko, sery i masło.

Wizjoner

Los sprawił, że pojawił się drugi nie mniej szalony mieszkaniec Czepelare - Nikołaj Cziczowski. Dziś wszyscy mówią o jego wizjonerstwie, ale w tamtych latach ludzie uważali go za całkowicie szalonego.

W 1925 roku, kiedy był prezesem zarządu Spółdzielni Leśnej Pamporowo, w jego głowie zrodził się pomysł utworzenia uzdrowiska Pamporowo.

 
Na jednym z zebrań zwrócił uwagę, że jeżeli zbuduje się odpowiednie budynki i przekształci się to miejsce w kurort, to nie tylko drewno może wyżywić mieszkańców regionu, ale także powietrze i piękna górska przyroda.

Wszyscy wyśmiewali się z niego, bo kto tu przyjedzie i jeszcze za to zapłaci? Któż normalny buduje pensjonat dla turystów 75 km od linii kolejowej?!

 
Ale Cziczowski był wytrwały. W sierpniu 1933 roku wybudował pierwszy na ziemiach Pampory pensjonat. Dziewięć dekad później nie ma już wątpliwości, że miał rację, a jego przedsięwzięcie biznesowe było więcej niż dobre. Było genialne!

Historia w zarysie

Budowę pierwszego pensjonatu w Pamporowie rozpoczęto uroczyście 19 czerwca 1933 roku. W niecałe 50 dni rzemieślnicy z Czepelare, Momcziłowców i Lewoczewa wznieśli imponujący jak na swoje czasy budynek, a 9 sierpnia tego samego roku willa przyjęła już pierwszych gości. Pensjonat był niezwykle nowoczesny i wygodny jak na owe czasy. Posiadał 27 pokoi i dysponował łącznie 47 łóżkami. Każdy z pokoi dysponował bieżącą wodą i tarasem. Na każdym piętrze były toalety i łazienki. Jednym słowem 5 gwiazdek! Do końca letniego sezonu w pensjonacie przebywało łącznie 280 turystów.
 
Sława Pamporowa szybko się rozniosła i w kolejnych latach liczba gości kurortu stale rosła. Właściciel musiał dobudować trzecie piętro. Przez pierwsze siedem lat hotel przyjął łącznie 22 841 urlopowiczów. Ci, którzy wcześniej się wyśmiewali, zaczęli w tajemnicy zazdrościć, a niektórzy nawet zbudowali własne wille.
 
Pierwszymi urlopowiczami byli intelektualiści, osoby publiczne, pisarze, artyści, kupcy, zarówno Bułgarzy, jak i obcokrajowcy. Wśród nich był także wielki bułgarski pisarz Elin Pelin, który tak bardzo zakochał się w Pamporowie, że wykrzyknął: „To dar Boży! To miejsce powinno nazywać się Bożidarica!”. Po latach Cziczowski tak właśnie nazwał swój hotel.
 
Po sukcesie Nikoli Cziczowskiego inni przedsiębiorczy Rodopczanie poszli za jego przykładem. Znaczącą rolę w rozwoju turystyki w regionie odegrała Spółdzielnia Leśna Pamporowo, która zbudowała kilka źródełek, naprawiła drogi w kurorcie i wydzieliła działki, na których powstało 30 prywatnych willi, głównie lekarzy, architektów i prawników.
 
Swoje bazy w Rodopach miały także sofijskie banki, firmy ubezpieczeniowe, ministerstwa i obcokrajowcy. Turystów nie odstraszał brak regularnego transportu oraz zamknięte zimą drogi z powodu zasp śnieżnych. Miejscowi odbierali gości z Czepelare (Chepelare) i wieźli owiniętych rodopskimi kocami na saniach do Pamporowa.
 
Po przewrocie 9 września w latach 1947-1948 wszystkie lasy spółdzielni wraz z zabudowaniami w Pamporowie zostały znacjonalizowane i rozpoczął się nowy etap w rozwoju uzdrowiska. Zmieniono jego nazwę na Wasil Kolarow.

Sprzedany wcześniej pensjonat Cziczowskiego stał się miejscem odpoczynku artystów i osobistości kultury. Wkrótce jednak poziom obsługi spadł i zamiast turystów pojawiły się chlewy dla świń, kurniki, stajnie i sterty obornika. W willach zaczęto hodować cielęta, a w salonach, gdzie wcześniej prowadzono działalność kulturalną, składowano siano.

Nowe życie

Jednak w 1967 roku wraz z powstaniem Bałkantouristu z siedzibą w Pamporowie rozpoczął się renesans kurortu. Rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę budowę nowych, nowoczesnych hoteli, wyposażonych w siłownie i baseny.
 
Pierwszym nowoczesnym hotelem-restauracją była Sneżanka, która otworzyła swoje podwoje w 1961 r., cztery lata później powstał Orfeusz, w 1969 r. Panorama, w 1972 r. Murgawiec, później kompleks Prespa-Rozhen, a w 1982 w ciągu zaledwie 12 miesięcy powstał Perelik – perła i godło uzdrowiska.
 
Atrakcją turystyczną stała się wieża telewizyjna Sneżanka z mieszczącą się wewnątrz kawiarnią. Uruchomiono także różne wyciągi narciarskie i przygotowano trasy narciarskie o łącznej długości 15 kilometrów.

Otwarto szkołę narciarską zatrudniającą 60 instruktorów i przechowalnie sprzętu. O ile pierwszych turystów, którzy przyjechali z zagranicy w 1962 roku było 2000 osób, o tyle 20 lat później w hotelach Bałkantouristu nocowało już blisko 175 tys. osób rocznie.

 
Dziś Pamporowo jest światowym kurortem ze specjalnymi programami zarówno zimą, jak i latem. Jest idealnym kurortem na 4 pory roku. Jest gospodarzem Pucharu Europy w Snowboardzie, posiada park rowerowy, oferuje piesze wycieczki i specjalistyczny program zdrowotny.
 
Do największych zalet Pamporowa należy brak zagrożenia lawinami i huraganowymi wiatrami oraz zwiększona ujemna jonizacja powietrza, która sprawia, że ośrodek jest doskonałym miejscem do rehabilitacji dla osób cierpiących na choroby układu oddechowego, nerwowego i metabolizmu. A rodopska kuchnia oferująca wielowiekowe przepisy, jest pokusą dla każdego smakosza.
 
Odwiedź i przekonaj się! A dodatkowo warunki narciarskie teraz są znakomite! Oficjalne otwarcie sezonu zimowego 2024/2025 odbyło się 7 grudnia. Sezon narciarski trwa tu do końca kwietnia.
 



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz