Francuscy królowie i bułgarski jogurt

Francuskiego króla wyleczono… bułgarskim jogurtem, znanym też jako bułgarskie kwaśne mleko.

Król Ludwik XI

Gdy 3 lutego 1645 r. Jego Królewska Wysokość Ludwik XI. wił się z powodu bólu żołądka, pałacowa rada lekarska wyraziła zgodę na leczenie francuskiego monarchy... bułgarskim kwaśnym mlekiem!
 
W tajnych archiwach francuskiego dworu królewskiego zachował się dokument, który ujawnia zabawne szczegóły dotyczące dostarczenia bezcennego leku osobie koronowanej.
 
Dowiadujemy się z niego, że znachor, który leczył króla był szanowanym uzdrowicielem z Konstantynopola, z olbrzymim doświadczeniem w leczeniu wrzodów i innych poważnych dolegliwości żołądkowych.
 
Do leczenia króla, jak pisze w dokumencie, zastosowano biały gęsty płyn, umieszczony w worku i przywieziony z gór Hem, gdzie był używany przez plemię bułgarskie. Płyn jak stwierdzono nie był trujący. „Dany kotom został przyjęty z wyraźną przyjemnością” – mówi starożytny dokument.
 
Według zapisków, królowi zaaplikowano dietę, zgodnie z którą spożywał tylko bułgarskie kwaśne mleko i w ten sposób wrócił do zdrowia.

Źródło niecodziennych informacji

Na tę ciekawą notatkę natknęli się naukowcy z Instytutu Louisa Pasteura przeszukując archiwa francuskich królów w poszukiwaniu starych receptur wykorzystujących naturalne metody leczenia.
 
Tekst jest rzeczywiście bardzo zabawny, ale niektóre z wymienionych w nim faktów i dat są dość „zaskakujące”.
 
Król Ludwik XI rządził Francją w latach 1461-1483. Jeśli więc to o nim mowa, to datą jego cudownego uzdrowienia nie może być 3 lutego 1645 roku.
 
Na czele monarchii stał wówczas Król Słońce Ludwik XIV. Miał on jednak wtedy zaledwie 7 lat. Czy z powodu jakiegoś trywialnego zaburzenia w dzieciństwie, zaczęto by go leczyć dziwnymi i długotrwałymi obcymi dietami? Trochę wątpliwe. Pozostaje więc pytanie, kogo zatem dotyczy ta opowieść?!

Król Rycerz, Sulejman Wspaniały i bułgarskie kwaśne mleko

W innych źródłach znajdujemy informacje, że Franciszek I, lepiej znany jako Król Rycerz, faktycznie pił bułgarskie kwaśne mleko. Był on głową Francji od 1514 do 1547, a opisany incydent z nim i naszym kwaśnym mlekiem sięga 1542 roku.
 
W tamtych czasach jego sprzymierzeńcem był Sulejman Wspaniały, któremu Jego Wysokość, jak kazał się mianować, skarżył się, że cały dzień siedzi w toalecie, zamiast zajmować się sprawami państwa, a żaden z jego osławionych lekarzy nie może mu pomóc.
 
Wtedy turecki sułtan wysłał mu jednego ze swoich osobistych lekarzy – Ormianina, który wprowadził królowi ścisłą dietę opartą na bułgarskim kwaśnym mleku i szybko go wyleczył.
 
Spotyka się też wersję, że król Franciszek I w rzeczywistości cierpiał na depresję, a nie zaburzenia trawienia, ale nie bądźmy drobiazgowi...

Muzeum Kwaśnego Mleka

O tej i innych historiach związanych z bułgarskim kwaśnym mlekiem można przeczytać także na planszach informacyjnych w Muzeum Kwaśnego Mleka we wsi Studen Izwor – miejscu narodzin wielkiego bułgarskiego naukowca i lekarza dr Stamena Grigorowa, który przeszedł do historii dzięki odkryciu magicznej bakterii, która sprawia, że mleko fermentuje i nazwał ją lactobacillus bulgaricus.

Spadek po Trakach

W muzeum dowiemy się również, że technologia przygotowania kwaśnego mleka została odziedziczona przez Bułgarów po ich przodkach na tych ziemiach – po Trakach.
 
Jako pierwszy wspominał o ich doświadczeniach w tym zakresie Herodot, potem Strabon, a następnie Wergiliusz, który w swojej Eneidzie wspomina, jak Trakowie (odnosząc się do plemienia Bizalti, które zamieszkiwało Małą Scytię – czyli rejon dzisiejszej Dobrudży, a dokładniej wokół Szumen, Razgrad koło Warny) „piją kwaśne mleko i mieszają go z końską krwią”.
 
Na szczęście Bułgarzy zrezygnowali z tego składnika trackiego mlecznego koktajlu i skoncentrowali się tylko na fermentacji Lactobacillus i sprawili, że bułgarskie kwaśne mleko czyli bułgarski jogurt w pewnym momencie trafił na francuski dwór królewski, a dziś wie o nim cały świat.
 
Ponieważ polskie kwaśne mleko jest zupełnie inne niż nasze bułgarskie, być może byłoby lepiej stosować w Polsce nazwę bułgarski jogurt niż bułgarskie kwaśne mleko, bo skojarzenia byłyby wówczas bardziej prawidłowe.

Dlaczego warto spożywać bułgarskie kwaśne mleko

Bułgarskie kwaśne mleko jest niezwykle cenione w Japonii i na całym świecie. Naukowo udowodniono, że spowalnia starzenie się organizmu, jest najlepszym i łatwo przyswajalnym źródłem wapnia, który jest niezbędne do budowy i utrzymania wytrzymałości kości i zębów.
 
Bakterie kwasu mlekowego Lactobacillus bulgaricus działają przeciwnowotworowo i probiotycznie. Mają niezwykle korzystny i leczniczy wpływ na żołądek i jelita. W 1959 r. Instytut Badań Naukowych Antybiotyków Przeciwnowotworowych w Sofii przygotował na tej bazie wysoce skuteczny probiotyk . Normoflor, jeden z najaktywniejszych probiotyków produkowanych do dziś na świecie.
 
Bakterie kwasu mlekowego zawarte w bułgarskim kwaśnym mleku wspomagają poprawę odporności i skuteczną walkę z infekcjami, zapobiegają chorobom układu krążenia, zmniejszają ryzyko rozwoju osteoporozy i próchnicy zębów, mają działanie antytoksyczne.
 
Od wieków bułgarskie kwaśne mleko jest niezmienną, najbardziej charakterystyczną częścią bułgarskiej kuchni.
 
fot. Elena Mandjukova/encyklopedia



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz