Bułgarski karnawał - kukierzy

Ci dziwnie, a czasami strasznie wyglądający w maskach ludzie to kukierzy.

Jest to stara tradycja, która na bułgarskich ziemiach została zapoczątkowana przez Traków. W ten sposób na początku nowego roku rolniczego oddawali oni cześć trackiemu bogu radości Dionizosowi.

Obecnie ten swojego rodzaju karnawał, w różnych częściach Bułgarii odbywa się w różnym czasie. Na przykład w Bansko – w sylwestra, w rejonie Pernika - pod koniec stycznia, a w innych regionach do Sirni Zagowezni, które w tym roku wypadają w najbliższą niedzielę (14.03).

Kukierzy poprzez swoje magiczne tańce i straszne maski mają odstraszyć i odpędzić złe duchy, aby w następnym roku były obfite plony, a ludzie żyli w szczęściu i dostatku.

Słowo „kukierzy” jest pochodzenia trackiego i oznacza „wysocy, zamaskowani ludzie”. Większość uczestników zabawy nosi wysokie czapki, maski, do których często są doczepione są prawdziwe rogi kozie lub krowie. Mają zawieszone na sobie różnego rodzaju dzwony, dzwonki i dzwoneczki, niosą patyki, laski, którymi odpędzają złe moce, a często witają zarazem wiosnę.

Niektóre maski mają dwie twarze. Z jednej strony twarz dobroduszna - uśmiechnięta, z drugiej strony twarz złowieszcza, z dużym zakrzywionym nosem. Obrazuje to dobro i zło, które współistnieją na świecie.

W obrzędach mogą brać udział wyłącznie panowie stanu wolnego (kawalerowie). Głównymi bohaterami są pan młody (lub dziadek), panna młoda (lub babcia) i gospodarz (lub car). Jedynie gospodarz to starszy mężczyzna, który założył już rodzinę, ma dzieci i majątek.

Wszyscy gromadzą się w centrum wioski, bawią się, żartują, zaczepiają napotkanych po drodze ludzi i obkładają ich laskami, chodzą od domu do domu w pochodzie prowadzonym przez przodownika, kołysząc rytmicznie indywidualnie nastrojonymi dzwonkami, które wytwarzają rytmiczny hałas, życząc gospodarzom zdrowia i obfitości, a ci częstują gości winem, jedzeniem.
Mali chłopcy latami uczą się noszenia pasów i obsługi dzwonków.

Po odwiedzeniu wszystkich domów, grupa wraca na plac, gdzie odprawia swój rytualny obrządek. Kukierzy biegają w różne strony, dzwoniąc jak najgłośniej dzwonkami, bo uważa się, że im głośniej, tym większa pewność, że wypędzą złe moce i duchy.

Pan młody rytualnie w zamieszaniu „zapładnia” oblubienicę, dając początek nowemu życiu. Kukierzy ciągną pług, którym symbolicznie orzą ziemię, a siedzący na wozie gospodarz (car) sieje zboże. Cała grupa podąża za nimi, skacząc i wymachując laskami, mieczami. Król błogosławi ziemię, aby była płodna. Jeden z kukierów go „zabija”, a pozostali gromadzą się nad nim i „wskrzeszają” go. Panna młoda „rodzi” dziecko - nowy początek jest już na świecie. Można rozpocząć nowy rok rolniczy, a zabawa trwa nadal, a po niej wielkie uczta.


Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz