Święty Włas - z innej perspektywy
04 Marzec, 2022,
05:18
- Święty Włas to atrakcyjna miejscowość turystyczna położona zaledwie ok. 2 km od Słonecznego Brzegu.
Dzisiaj jednak chcielibyśmy opowiedzieć nie o jego walorach turystycznych, a o dość niezwykłej inicjatywie miejscowego księdza, o tutejszej „Ścieżce Wiary” lub jak nazywają ją również miejscowi „Bożym Szlaku”.
- Ścieżka Wiary
W ciągu 9 lat ojciec Piotr wybudował w lesie, na wzgórzu wznoszącym się nad miastem 40 kamiennych kapliczek. Wszystkie poświęcone Jezusowi.
Corocznie przyciągają one tysiące wiernych, turystów krajowych i zagranicznych, chcących poznać Boży Szlak. Odwiedził ją także parę lat temu (gdy były jeszcze 33 kapliczki) car Symeon II i Dona Margarita, który dowiedział się o niej od swoich przyjaciół.
Na „Ścieżce Wiary” można spotkać turystów z Rosji, Ukrainy, Białorusi, Finlandii, Rumunii, Polski, Czech, Niemiec, Anglii, a nawet Ameryki - mówi ojciec Piotr, na co dzień służący w tutejszej cerkwi św. Własa, zbudowanej na ruinach autentycznego klasztoru św. Własa, pochodzącego z IV wieku, gdzie przechowywane są relikwie św. Własa (Błażeja z Sebasty), św. Andrzeja Apostoła, a także fragment Krzyża Świętego ofiarowany przez Patriarchę Konstantynopola Bartłomieja I.
- Dlaczego 33 kapliczki, 40 kapliczek?
Jeszcze kilka lat temu były 33 kapliczki - tyle, ile lat miał Jezus. Teraz jest ich 40, bo jak mówi ojciec Piotr, tyle lat lud Boży wędrował z niewoli egipskiej do wolnego Izraela.
- O ścieżce
Ścieżka zaczyna się przy przystanku autobusowym na pętli, prowadzi wśród lasu i dociera na grzbiet Starej Płaniny. Kończy się przy prawie 3-metrowym drewnianym krzyżu, wykonanym z dębu, czyjego gałęzie symbolizują ręce ukrzyżowanego Chrystusa. Można tu dojść w godzinę.
Wszystkie kaplice wybudował sam, ale wielu ludzi życzliwie odnosiło się do jego dzieła i pomagało przy kopaniu, noszeniu kamieni. Najczęściej byli to przypadkowi turyści. Każda kapliczka przedstawia oddzielny epizod z życia Chrystusa.
- Skąd wziął się pomysł?
Pomysł zrodził się przypadkowo, a inspiracją była wizyta w Monako. Pewnego razu wybrał się tam, aby udzielić ślubu. Chłopak z Gabrowa, dziewczyna z Monte Carlo. Po ślubie ruszył w góry i na każdym rogu spotykał kapliczki, które przedstawiały żywot Chrystusa.
Po osiedleniu się w Świętym Własie postanowił zbudować kaplice podobne do tych w Monako. Początkowo zrobił 3-4 kapliczki, a potem praca tak go wciągnęła, że doszedł do czterdziestki. Swój projekt zamierza zakończyć zbudowaniem małej leśnej cerkwi.
W pobliżu kamiennych kapliczek nastrajających do zadumy i modlitwy, ojciec Piotr zbudował miejsca do grillowania i ławki do wypoczynku, a widoki… wow!
Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz
Wydarzenia
Ludzie
Inne