Bułgarskie czeszmy
09 Lipiec, 2024,
07:30
Na zewnątrz upał, żar się leje z nieba i łyk zimnej wody to właśnie to o czy człowiek marzy po wielogodzinnym chodzeniu, marszu lub bieganiu. Stąd w Bułgarii tak popularne są „czeszmy” – zabudowane źródełka z pitną wodą.
Życiodajna woda
Spotkamy je praktycznie wszędzie – w miastach, w parkach, na wsiach, a także w górach, gdzie stanowią jednocześnie wodopój dla pasących się i dzikich zwierząt. Owady, ptaki, małe i duże ssaki traktują źródełka jak swojego rodzaju oazę, aby ugasić pragnienie, a wypełnione wodą koryta i kałuże, które tworzą się wokół nich, stają się domem dla wielu płazów. Każda kropla wody znajdzie swojego amatora.
Miejsce spotkań
W bułgarskiej tradycji tego typu źródełka mają szczególne znaczenie i symbolikę. Są źródłem życia i miejscem spotkań. Tutaj spotykali się zakochani, zatrzymywali się starzy i młodzi, kobiety i mężczyźni, bogaci i biedni, aby ugasić pragnienie, porozmawiać i napełnić dzbany.
W przeszłości bogaci i znamienici mieszkańcy przekazywali często pieniądze na budowę takiego źródła, aby pozostawić po sobie ślad i coś wartościowego, bo nie ma nic bardziej wartościowego niż życiodajna woda.
Dzisiaj są miejsca w Bułgarii, gdzie źródełka te stanowią ostatnie pozostałości po wyludnionych wioskach. Są pamięcią o życiu, które już minęło i nadzieją, że cząstka ludzkiej duszy pozostanie wśród nas.
Pochodzenie nazwy
„Czeszma” to słowo pochodzenia perskiego, które weszło do języka bułgarskiego poprzez język turecki i oznacza „kompleksowe urządzenie do wydobywania, gromadzenia i korzystania z wody bieżącej”.
Jest to konstrukcja, mała budowla stworzona w celu łatwiejszego dostępu do wody pitnej i umożliwia wygodniejsze nabranie wody i przelanie jej do naczyń.
Często są one dekoracyjnie zdobione i posiadają różne napisy. Niektóre opowiadają o jego autorze, a inne to tzw. złote myśli np. „Pij czystą wodę, obmyj swoją grzeszną duszę”.
Jest to konstrukcja, mała budowla stworzona w celu łatwiejszego dostępu do wody pitnej i umożliwia wygodniejsze nabranie wody i przelanie jej do naczyń.
Często są one dekoracyjnie zdobione i posiadają różne napisy. Niektóre opowiadają o jego autorze, a inne to tzw. złote myśli np. „Pij czystą wodę, obmyj swoją grzeszną duszę”.
Arbanasi
Po 20-letniej przerwie z inicjatywy mieszkańców ponownie popłynęła woda ze źródła w Arbanasi.
Żródełko zostało zbudowane w 1786 roku i nosi imię Kokony Sułtany - jednej z mieszkanek znajdującego się nieopodal domu, będącego jednym z najbardziej niezwykłych i reprezentatywnych zabytków architektury mieszkalnej w Arbanasi, jest pomnikiem kultury i jednym z najstarszych w regionie.
Były plany przenieść je wyżej, ale w końcu pozostało na swoim miejscu, tylko wodę dostarczono z innego ujęcia, bo dotychczasowe należy obecnie do osoby prywatnej.
Żródełko zostało zbudowane w 1786 roku i nosi imię Kokony Sułtany - jednej z mieszkanek znajdującego się nieopodal domu, będącego jednym z najbardziej niezwykłych i reprezentatywnych zabytków architektury mieszkalnej w Arbanasi, jest pomnikiem kultury i jednym z najstarszych w regionie.
Były plany przenieść je wyżej, ale w końcu pozostało na swoim miejscu, tylko wodę dostarczono z innego ujęcia, bo dotychczasowe należy obecnie do osoby prywatnej.
Dlaczego przez blisko dwie dekady źródełko nie działało? Bo zostało zniszczone.
Zniszczenie nie było jednak aktem zwykłego wandalizmu i nie było przypadkowe. Jedna z plotek, która rozeszła się niczym legenda, głosi, że pod koniec wojny wyzwoleńczej rosyjsko – tureckiej, gdy ostatni bej Arbanasi Konczaszoglu (Konçashooglu) zorientował się, że Rosjanie wkraczają już do miasta Swisztow (Svishtov), zakopał swoje złoto pod jednym z tutejszych źródełek.
To właśnie sprawiło, że poszukiwacze skarbów, którzy szukali w fundamentach „czeszmy” zakopanego przez beja złota, zniszczyli je.
Zniszczenie nie było jednak aktem zwykłego wandalizmu i nie było przypadkowe. Jedna z plotek, która rozeszła się niczym legenda, głosi, że pod koniec wojny wyzwoleńczej rosyjsko – tureckiej, gdy ostatni bej Arbanasi Konczaszoglu (Konçashooglu) zorientował się, że Rosjanie wkraczają już do miasta Swisztow (Svishtov), zakopał swoje złoto pod jednym z tutejszych źródełek.
To właśnie sprawiło, że poszukiwacze skarbów, którzy szukali w fundamentach „czeszmy” zakopanego przez beja złota, zniszczyli je.
Prawdopodobnie z tego samego powodu uszkodzone zostały także dwa inne kultowe źródełka – Małko Łako i Goljamo Łako.
Dziś źródełko w Arbanasi zostało całkowicie odrestaurowane i już gasi pragnienie turystów i mieszkańców wsi. Oby pozostało z nami już na zawsze!
Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz
Wydarzenia
Ludzie
Inne