Bułgarska Sułtanka Matka
22 Sierpień, 2023,
07:00
Pomacy w Bułgarii
W historii Bułgarii jest pewien mroczny okres - prawie 500 lat, podczas których nasza ojczyzna znajdowała się w niewoli turecko-osmańskiej. Jest też region w Bułgarii – Rodopy, gdzie miały miejsce mrożące krew w żyłach okrutne wydarzenia, w tym przymusowa turkizacja Bułgarów.
Dziś ich potomkami są bułgarscy muzułmanie, zwani również pomakami. Ich językiem ojczystym jest bułgarski, a religią islam.
Sułtanat Kobiet
Historia próbowała „wymazać” szczegóły tych strasznych wydarzeń, ale przetrwały legendy. Trudno powiedzieć na ile są prawdziwe, ale jedną z nich, chcemy dzisiaj opowiedzieć – o pewnej Bułgarce, która z nałożnicy w haremie stała się Valide Sultan czyli matką panującego sułtana, drugą po samym sułtanie najważniejszą osobą w hierarchii osmańskiej – Sułtanką Matką.
Tutaj małe wyjaśnienie. W XVII wieku, na tronie zasiadało wielu niezdolnych do sprawowania władzy lub nieletnich sułtanów. W takich okolicznościach władzę sprawowała w istocie Sułtanka Matka, gdyż zgodnie z tradycją islamską „prawo matki jest prawem Boga”. Dlatego ten okres w historii Imperium Osmańskiego jest często nazywany Sułtanatem Kobiet.
Harem
Sofia, bo tak się nazywała nasza bohaterka, była Bułgarką. Wiadomo na pewno, że urodziła się w 1761 r. w małej rodopskiej wiosce, której mieszkańcy mimo masowej turkizacji w 1670r. zdołali zachować wiarę chrześcijańską. Sofia też była chrześcijanką.
Została uprowadzona z domu jak wiele pięknych dziewczyn i dostała się do haremu, gdzie pod tureckim imieniem Ayşe Seniyeperver została nałożnicą sułtana Abdula Hamida I. Urodziła mu syna Mustafę i została Valide Sultanem swojego syna, gdy został ogłoszony sułtanem Mustafą IV.
Czy kiedykolwiek spodziewała się, że jej syn zasiądzie na tronie?
Bynajmniej. Nie była przecież jedyną nałożnicą sułtana.
Po śmierci Abdula Hamida I na tron wstąpił Selim III, którego sułtan wyznaczył na swojego następcę - syn nałożnicy podarowanej mu przez tatarskiego chana. Selim III chciał ujarzmić nieco janczarów, którzy zaczęli być samowolni i nieposłuszni. Doprowadziło to jednak do ich buntu, w wyniku którego Selim III został obalony i zesłany na wygnanie na pustynię egipską, co w praktyce oznaczało na śmierć!
Valid Sultan
Wtedy na tronie zasiadł Mustafa - syn Sofii, a piękna Bułgarka znalazła się na szczycie władzy, stając się Valide Sultanem. Jednak i jego rządy nie podobały się janczarom. Głównie dlatego, że nie wypłacał im regularnie pensji. Po zaledwie 14 miesiącach, w lipcu 1809 został obalony i wtrącony do lochów twierdzy.
Nowy sułtan Mahmud III kazał go udusić, gdyż zgodnie z prawem szariatu nie można było przelewać krwi sułtana.
Powrót w rodzinne strony
Sofia-Ayşe była przerażona. Nie wiedziała, czy ona też nie zostanie zabita. Ale przede wszystkim bała się o życie swojego wnuka Ahmeda, który miał wtedy 14 lat. Postanowiła podjąć duże ryzyko. Zabrała wnuka w rodzinne strony, w Rodopy, aby trzymać go z dala od pałaców i politycznych intryg.
Tutaj czekało ją jednak kolejne przerażające odkrycie. Podczas kolejnej próby turkyfikacji, jej wieś została doszczętnie zniszczona i spalona, a mieszkańcy zabici.
Osiedliła się więc w sąsiedniej wsi, gdzie mieszkali pomacy. Ludzie przyjęli ją serdecznie, gdyż podobnie jak oni, była zmuszona przyjąć obcą wiarę, ale mówiła ich językiem i nosiła w sercu miłość do Bułgarii.
Kiedy w 1811 roku z powodu klęsk żywiołowych nastał głód, Sofia kupiła za złote monety, które trzymała na czarną godzinę żywność dla wsi, aby nikt nie umarł z głodu. Opowiada się, że na znak wdzięczności mieszkańcy wsi zbudowali dla niej duży piętrowy dom i nazwali go Ayşe Konak.
Dalsze losy Sofii-Ayşe są równie nieprawdopodobne i przypominają hollywoodzki scenariusz.
Branka - krwawy podatek
Kiedy ludzie sułtana przybyli ponownie, by zebrać młodych chłopców i wcielić ich przymusowo do tureckiego wojska i wyszkolić na janczarów – elitę sułtańskiej armii, fanatycznych wyznawców proroka, bezwzględnie posłusznych sułtanowi, gdy nadszedł czas dewszirme czyli branki, nazywanej przez Bułgarów „krwawym podatkiem”, mieszkańcy wioski poprosili Sofię o pomoc, o pieniądze na wykupienie chłopców.
Dobrze zainwestowane pieniądze
Ona jednak wsparła ich inaczej. Dała im pieniądze na zakup broni, aby bronili przełęczy prowadzącej do wioski i nie dopuścili Turków do wsi.
Legenda głosi, że sama Sofia-Ayşe, ubrana w męskie stroje, z szablą przy pasie i dwoma srebrnymi pistoletami, na czarnym koniu z białą plamą na czole, objeżdżała straże i dodawała im odwagi. Do tego czasu niewielu domyślało się kim jest i jaka była jej przeszłość. Teraz rozeszła się jednak wiadomość, że była Valide Sultanem.
Sława i potęga
Po odparciu tureckich wojsk, 12 wiosek przysięgło jej wierność. Mówi się, że sława jej rozprzestrzeniła się tak daleko, że Bułgarzy z Tracji Białomorskiej i południowo-wschodniej Macedonii wysłali delegacje, by prosić ją o ochronę przed tureckimi najeźdźcami i bułgarskimi rabusiami, obiecując za to płacić podatek.
Jest mało prawdopodobne, aby władze sułtańskie zezwoliły na utworzenie państwa w państwie, ale legenda opowiada, że Sofia wróciła do starego bułgarskiego imienia, werbowała coraz więcej mężczyzn do swojej gwardii i szkoliła ich w strzelaniu.
W Wenecji i Genui wykonywali dla niej armaty i kule armatnie, a proch strzelniczy wytwarzali miejscowi rzemieślnicy. Zaangażowani byli wszyscy fachowcy w okolicy.
Kto wie, jak by się to wszystko skończyło, gdyby nie kolejna wojna rosyjsko-turecka (1828-29), którą śmiała Bułgarka wykorzystała, by rozszerzyć swoją władzę aż do Dedeağaç (dziś Aleksandropolis na terytorium Grecji).
Wnuk Ahmed nowym sułtanem
Wojna wywołała niepokoje w Imperium Osmańskim. Gdy stało się jasne, że sułtan Mahmud III zostanie zdetronizowany, Valide Sultan zabrała swojego wnuka Ahmeda, który miał już 24 lata, do Stambułu, aby mógł zasiąść na tronie.
Towarzyszył jej wspaniały orszak - 500 jeźdźców i 800 piechoty w mundurach wyszywanych złotymi galeonami, a sama Sofia podróżowała w powozie ciągniętym przez cztery białe konie.
Ale tak jak to bywa zazwyczaj tylko w powieściach i filmach, na 1 dzień przed dotarciem do Stambułu, 67-letnia Sofia umiera na zawał serca. Według legendy, ostatnie jej słowa do wnuka brzmiały: „Ahmed, kiedy zostaniesz sułtanem, daj wolność Bułgarom. Jestem Bułgarką, ty też masz bułgarską krew, bo jesteś moim wnukiem”.
Została pochowana w meczecie Eyup (Eyüp Sultan Camii) - pierwszej muzułmańskiej świątyni sułtanów osmańskich, wzniesionej w Stambule, w dzielnicy Eyup.
Mówi się, że kiedy w 1829 r. podpisywano traktat pokojowy w Edirne, sułtan Ahmed nalegał, aby Bułgarzy otrzymali wolne państwo bułgarskie między Dunajem a Starą Płaniną, jak obiecał swojej babci. Dlaczego jednak cesarz rosyjski przez swojego pełnomocnika generała Dibicza powiedział, że Bułgarzy muszą jeszcze na to poczekać, to już inny temat…
Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz
Wydarzenia
Ludzie
Inne