Skamieniały Las i inne sekrety Wschodnich Rodopów

We wschodnich Rodopach można spotkać niesamowite przyrodnicze fenomeny, owiane legendami, kryjące tajemnice sięgające początków ludzkości, które nadal fascynują badaczy.
 
30 milionów lat temu wszystko wokół było dnem starożytnego morza. Gdy jednak potężne wulkany zaczęły wyrzucać z impetem lawę, wybrzeża zostały pogrzebane głęboko pod jej zastygniętą skorupą.

Skamieniały Las

Jeszcze nie raz siły ziemskie zmieniły krajobraz i tam, w głębi Gabyz Dere, pojawił się tajemniczy Skamieniały Las.
 
Droga do tego wyjątkowego cudu natury zaczyna się około 10 km od Momcziłgradu (Momchilgrad), od rezerwatu Borowec (ok. 2 km od wsi Rawen). Ścieżka prowadzi przez las sosnowy, potem przez zielone łąki wokół Gabyz Dere, następnie schodzi do kamiennego koryta potoku i po około 30 minutach natrafimy już na potężne skały wulkaniczne.
 
Skamieniały Las to tak naprawdę około 10-20 drzew zalanych magmą wulkaniczną i popiołem. Wysoka temperatura zwęgliła drzewa, ale przetrwały one dzięki wodzie i zawartych w niej związkom krzemu.
 
Skamieniałe drzewa występują również w innych częściach świata i nie byłoby to może nic aż tak niezwykłego, ale tylko tutaj, w tym miejscu w Bułgarii, stoją one, są wyprostowane.
 
W tej części Rodopów ślady starożytnych wulkanów można znaleźć wszędzie. Jeśli podążymy ścieżką dalej, to za Skamieniałym Lasem, odkryjemy kolejny niezwykły obszar. Jednak poza siłami ziemskimi, tutaj pozostawili swój ślad również nasi przodkowie.

Sanktuarium Harman Kaya

To prehistoryczne sanktuarium Harman Kaja (Harman Kaya) lub Rawen Kamyk (Raven Kamak) w pobliżu wioski Biwoljane (Bivolyane). Kilka tysiącleci przed Chrystusem ludzkie ręce zamieniły prawdopodobnie kamień w precyzyjny system pomiaru czasu. Używano go do rytuałów ubóstwiających Słońce.
 
Spacer po płaskowyżu odsłania również inne ciekawe ślady działalności człowieka - rodzaj tronu, żleby, kanały do zbierania wody, a także jaskinie - łona.
 
W połowie XX wieku archeolog Wasil Mikow dostrzegł u podnóża kultowego kompleksu również pozostałości imponującego trackiego miasta. Przypuszcza się, że świątynia Harman Kaja mogła być połączona z pobliskim kompleksem sakralnym Tatuł.
 
I chociaż sanktuarium w dalszym ciągu stanowi zagadkę dla naukowców, płaskowyż na wysokości 400 metrów nad poziomem morza jest imponującym cudem geologicznym. Wydeptana ścieżka prowadzi dalej na jego południową stronę, gdzie kamienny masyw malowniczo opada w stronę wąwozu Karabedik (Karabedik Dere).
 
Tak naprawdę, gdziekolwiek nie odwrócimy się w tej części Rodopów, zaniemówimy przed fascynującymi tworami natury i śladami starożytnych cywilizacji.
 
 



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz