Beloslaw - okręt podwodny-muzeum

Okręt podwodny Sława został zbudowany w 1959 roku w dawnym Związku Radzieckim, no cóż … takie były czasy. Nie ważne jednak gdzie został zbudowany, a komu służył.

Służba w bułgarskiej marynarce wojennej

Pływał pod bułgarską banderą wojskową od 1985 do 2010 roku. W listopadzie 2011 roku został wycofany z bułgarskiej marynarki wojennej i jest ostatnią zachowaną łodzią podwodną, która służyła w bułgarskiej marynarce wojennej.

Okręt-muzeum

W listopadzie 2019 roku okręt został przeniesiony do miasta Beloslaw, do specjalnie dla niego wybudowanej przystani, która znajduje się na brzegu, tuż obok promu kursującego przez kanał łączący morze z jeziorem, w pobliżu Muzeum Szkła.
 
Okręt udostępniony jest do zwiedzania od 18 sierpnia 2020 r. Można go oglądać zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz. Jest zachowany w oryginalnym stanie, tak jak wyglądał w latach, gdy służył bułgarskiej marynarce wojennej.

Parametry

Łódź ma 76 m długości i 7 m szerokości. Osiąga maksymalną głębokość zanurzenia 300 m i rozwija maksymalną prędkość na powierzchni 15,3 węzła morskiego (1852 km/h), a pod wodą – 13,2 węzła.
 
Ma 2 silniki wysokoprężne i 2 silniki elektryczne, które napędzają 2 śruby. Okręt jest uzbrojony w 6 wyrzutni torped na dziobie i 2 na rufie. Mógł być zaopatrzony w 14 torped. Miał 54-osobową załogę.

Oryginalna torpeda

Od niedawna na brzegu obok okrętu została umieszczona jako eksponat oryginalna torpeda. Waży ona około dwóch ton i potrafiła trafić w cel oddalony o 6 kilometrów.

Zielona energia

Obecnie okręt-muzeum jest zasilany zieloną energią. Zainstalowano w nim panele słoneczne i generator wiatrowy oraz akumulatory, które magazynują nadwyżkę energii.

Dojazd

Aby zobaczyć łódź podwodną, musisz pojechać do Beloslawa, a stamtąd promem, który kursuje co 20 minut. Do Beloslawa kursują autobusy międzymiastowe z Warny oraz pociąg.
 
Wizyta tutaj to dość niecodzienne przeżycie. Warto tego doznać na własnej skórze! Zanurz się w historii podwodnego świata w bułgarskim muzeum łodzi podwodnej!



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz