Najstarsza cerkiew na Bałkanach

Najstarsza cerkiew na Półwyspie Bałkańskim znajduje się w Bułgarii, we wsi Carewec, w okolicach Wracy i pochodzi z XIII i XIV wieku, a jej patronem jest św. Mikołaj.

Cerkiew z kamiennym ikonostasem

Jest to jedna z niewielu całkowicie zachowanych budowli powstałych tak wiele wieków temu. Przetrwała dzięki temu, że została zbudowana z kamieni łączonych zaprawą. Jej ściany mają grubość 1 metra.
 
Cerkiew jest jednonawowa, jednoapsydowa. Jest skromnych rozmiarów, ale jej wnętrze odsłania zwiedzającym niezwykły świat minionej epoki.
 
Choć świątynia jest pusta, od dawna nieużytkowana i nie posiada ikon, ciepła barwa i realistyczna wyrazistość fresków sprawia, że emanuje prostotą i bliskością.
 
Wnętrze zachwyca jedynym w swoim rodzaju kamiennym ikonostasem pokrytym malowidłami. To właśnie ten ikonostas jest najcenniejszy.
 
Pewnie niewiele osób wie, że drewniane rzeźbione ikonostasy, które obecnie stanowią nieodłączną część naszego wyobrażenia o cerkwi, pojawiły się stosunkowo późno, bo dopiero w czasach tureckich. Do tamtego czasu powszechne były ikonostasy murowane. Jedyny zachowany do dziś w Bułgarii egzemplarz murowany możemy podziwiać w cerkwi św. Mikołaja w Carewcu.
 
Nad wejściem do cerkwi znajduje się napis, na którym widnieje rok 1747. Prawdopodobnie wówczas budowla została wzmocniona i rozbudowana. Zachowały się także nagrobki, które zdaniem specjalistów są arcydziełami rzeźby kamiennej.
 
Cerkiew ma też inne znaki szczególne. Podczas najazdu Turków w XIV wieku cerkiew została zachowana, lecz zbezczeszczona. Najeźdźcy wydłubali świętym na freskach oczy. Miejscowa ludność wypełniła dziury woskiem. Po latach podczas renowacji znaleziono kawałki wosku.
 
Są też inne ciekawe szczegóły – w scenie Ostatniej Wieczerzy po obu stronach Jezusa namalowane są anioły. Zachowały się też autentyczne drzwi i klucz do nich.
 
W 1965 roku cerkiew św. Mikołaja w Carewcu uznano za narodowy zabytek kultury. Jest to prawdziwy cud historii.

Wieś Carewec

W momencie budowy wieś Carewiec nazywała się Właszkim Sełem (Wołoską Wioską). Nazwa była niewątpliwie związana z pasterzami, którzy latem przeprawiali się z Wołoszczyzny przez Dunaj i wypasali tutaj w okolicy swoje owce.
 
Wieś i ziemie wokół Wracy należały do cara Iwana Sziszmana. Dowodem są trzy rodowe znaki Sziszmana wyryte w jaskiniach w pobliżu wioski, które są olbrzymią atrakcją historyczną. Te same znaki widniały na wybijanych w tym czasie monetach.
Obok wsi przebiegała droga rzymska wyłożona kamiennymi płytami.
 
Z czasem cerkiew Św. Mikołaja stała się zbyt mała i dlatego w latach 1882-1883 zbudowano nową cerkiew Św. Dymitra. Powstała przy niej szkoła, gdzie uczyła się młodzież z okolicznych wsi, co uczyniło wieś ważnym ośrodkiem edukacyjnym w tamtych czasach.
 
Od dłuższego czasu stara cerkiew nie działa, a klucz do niej posiada jedynie wójt wsi, który otwiera ją zwiedzającym. Dziś czynna jest tylko nowa cerkiew, chociaż obie znajdują się blisko siebie.

Remont

W tej chwili trwa remont starej cerkwi. Jest on organizowany i prowadzony jest ze środków Wraczańskiej Metropolii. Remont był konieczny z uwagi na stan dachu, co stwarzało ryzyko zniszczenia fresków. Władze wsi zdają sobie sprawę, że stara cerkiew może ożywić wioskę i stać się atrakcją turystyczną. Już teraz przyjeżdżają turyści, którzy chcą zobaczyć najstarszą świątynię na Półwyspie Bałkańskim.



Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz