Amerykański dziennikarz o niezwykłej energii Bałkanów i Trans Dinarica
29 Maj, 2025,
07:30
Alex Crever - amerykański dziennikarz i podróżnik pisze dla The New York Times i National Geographic, ale zamiast siedzieć za biurkiem, przemierza Bałkany dzikimi szlakami, odwiedza małe wioski, poznaje ludzi, którzy sprawiają, że świat staje się lepszym miejscem.
Alex Crever
Jako dziennikarz podróżniczy pracuje od 25 lat, a większość tego czasu spędził na Bałkanach Zachodnich. Pierwszy raz przyjechał do Bułgarii rowerem przemierzając trasą Euro Velo 6. Bułgaria nie była po prostu kolejnym krajem na tej trasie, to było zakończenie przygody, która zmieniła jego życie.
Jest jednym z inicjatorów powstania epickiej trasy turystycznej Trans Dinarica łączącej osiem krajów, która dowodzi, że Bałkany to nie tylko „egzotyka”, ale prawdziwa kopalnia skarbów dla miłośników autentycznych przeżyć.
Alex przybył do Sofii na zaproszenie Fundacji Ameryka dla Bułgarii, aby wystąpić na konferencji CITE 2025 poświęconej turystyce, która ma wpływ na społeczeństwo i siłę lokalnych społeczności, aby opowiedzieć o odpowiedzialnej turystyce, a także aby zainspirować nas do ponownego przemyślenia sposobu, w jaki podróżujemy.
Bułgaria i ogromny potencjał
Jego zdaniem Bałkany mają złożoną, ale wspaniałą energię. Na pytanie, gdzie Bułgaria ma największy potencjał, czy w wielkich ośrodkach turystycznych nad morzem i kompleksach uzdrowiskowych, czy w autentycznym życiu na wsiach, które wciąż zachowują tradycję, kulturę i autentyczność, odpowiedział: „Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Istnieją różni ludzie i różne pragnienia, jeśli chodzi o podróże. Zawsze znajdą się tacy, którzy będą chcieli wylegiwać się na plaży i to jest świetne. Jednak branża turystyczna i wielu turystów doszło do innego wniosku i przestało podzielać tę ideę. W dużej mierze powód, dla którego Bułgaria dysponuje ogromnym potencjałem, wiąże się z faktem, że dysponuje ona wystarczająco poważną podażą dużych obszarów nad morzem. Ale jest też gigantyczny potencjał, aby przyciągnąć turystów, którzy odwiedzają lokalne społeczności. A międzynarodowe audytorium nawet nie podejrzewa istnienia takich możliwości. I to jest naprawdę ekscytujące. Podejrzewam, że wielu Bułgarów również nie jest tego świadomych”.
Ale jak zauważa, nie jest to nic negatywnego. Zarówno w USA, skąd pochodzi, jak i na Bałkanach Zachodnich, gdzie mieszka od wielu lat, dopiero teraz podąża się w kierunku odkrywania tych zakątków możliwości, jakie oferuje kraj, bo właśnie teraz zaczynamy na nowo odkrywać znaczenie turystyki.
Kraj oczami mieszkańca
Każdemu, kto przyjeżdża do Bułgarii, radzi, żeby spróbował zobaczyć kraj oczami jego mieszkańców. Aby zrozumiał dlaczego jedzenie jest takie ważne dla Bułgarów i takie smaczne, aby poczuł tę prostą satysfakcję płynącą z wypicia kieliszka wina lub rakiji, skręcenia papierosa podczas rozmowy z ludźmi, których rodziny od wieków mieszkają w danej wiosce.
„Bo jeśli pojedziesz do hotelu i spotkasz kogoś na plaży lub odwiedzisz duże miasto turystyczne, to owszem, to też może być fajne” – twierdzi dziennikarz. „Ale te miejsca są takie same wszędzie na świecie” - dodaje. Dlatego osobom, które zamierzają przyjechać do Bułgarii, poleca przygotować się i zdobyć wiedzy na temat tego, czym dokładnie jest Bułgaria.
Sam szczerze przyznaje, że musi się jeszcze wiele nauczyć o Bułgarii, ale podkreśla serdeczność z jaką spotykał się przemierzając Bułgarię na rowerze. Mimo iż ludzie w małych miasteczkach byli zaskoczeni, widząc kogoś takiego jak on - obcokrajowca na rowerze, ani razu nie poczuł się niezręcznie czy niekomfortowo, gdy poprosił o wskazanie drogi lub o coś, czego potrzebował.
To właśnie jest typowe dla małych miasteczek i dla mieszkańców Bałkanów. Na Bałkanach jak mówi, jest jakiś inny rodzaj kodeksu etycznego. Podróżnik zawsze znajdzie to, czego potrzebuje, bo dla miejscowych byłoby wstydem, gdyby nie udzielili mu pomocy. „Może się to wydawać oczywiste, ale w rzeczywistości w innych częściach świata nie jest to takie oczywiste” - wyjaśnia.
To właśnie jest typowe dla małych miasteczek i dla mieszkańców Bałkanów. Na Bałkanach jak mówi, jest jakiś inny rodzaj kodeksu etycznego. Podróżnik zawsze znajdzie to, czego potrzebuje, bo dla miejscowych byłoby wstydem, gdyby nie udzielili mu pomocy. „Może się to wydawać oczywiste, ale w rzeczywistości w innych częściach świata nie jest to takie oczywiste” - wyjaśnia.
Więcej uśmiechu
W konferencji uczestniczyła również Juliana Deczewa, dyrektor programu „Turystyka kulturalna, historyczna i przyrodnicza” w Fundacji Ameryka dla Bułgarii. Jej zdaniem turyści szukają dziś pełnej palety doświadczeń i emocji.
W Bułgarii istnieją wszystkie warunki, aby to zaoferować. „Ale potrzebujemy tylko trzech rzeczy – więcej się uśmiechać, mieć więcej pewności siebie i pracować zjednoczonymi siłami” – dodała Deczewa.
W Bułgarii istnieją wszystkie warunki, aby to zaoferować. „Ale potrzebujemy tylko trzech rzeczy – więcej się uśmiechać, mieć więcej pewności siebie i pracować zjednoczonymi siłami” – dodała Deczewa.
Wybierz się w głąb Bułgarii i odkryj bałkańską serdeczność, życzliwość i gościnność!
fot. America for Bulgaria
fot. America for Bulgaria
Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz
Wydarzenia
Ludzie
Inne