Wybory – prezydeckie i parlamentarne

W tym roku Bułgaria ustanowiła swoisty rekord w przeprowadzeniu wyborów.

Po wyborach parlamentarnych 4 kwietnia, a następnie 11 lipca, które nie doprowadziły do utworzenia rządu, 14 listopada odbyły się trzecie wybory, które zbiegły się z regularnymi wyborami prezydenckimi. Mieliśmy więc 2 w 1.

Wybory odbyły się przy rekordowo niskiej frekwencji, zaledwie ok. 26%.

Oto wstępne dane, po przeliczeniu prawie 80% głosów w Bułgarii. Wyniki mogą się jeszcze zmienić po przeliczeniu pozostałych głosów w Bułgarii i głosów wyborców za granicą.

W wyborach prezydenckich startowało 23 kandydatów. Ponieważ frekwencja była poniżej 50%, odbędzie się druga tura wyborów, do której przejdą:
  • Rumen Radew - ok. 48,5% głosów, obecny prezydent. Jest wspierany przez BSP/Dla Bułgarii i niektóre partie "protestacyjne". Radew był „motorem” masowych protestów, które zaczęły się latem zeszłego roku. Od wyborów 4 kwietnia skutecznie rządził Bułgarią za pośrednictwem dwóch wyznaczonych przez siebie rządów tymczasowych.
  • Atanas Gerdżikow (Gerdzhikov) – ok. 21% głosów, rektor Uniwersytetu Sofijskiego, wspierany przez GERB/SDS (Związek Sił Demokratycznych UDF).
Do wyborów parlamentarnych przystąpiły 27 partie i koalicje, z czego według wstępnych wyników 7 przekroczyło próg wyborczy 4% i będą miały swoich przedstawicieli w parlamencie. Są to:
  • Kontynuujemy zmianę – ok. 26% głosów, nowa siła polityczna utworzona przed tymi wyborami przez dwóch ministrów tymczasowych w rządzie tymczasowym po 4 kwietnia.
  • GERB/SDS – ok. 20,4% głosów, partia rządząca do 4 kwietnia.
  • DPS – ok. 15,7% głosów, partia opozycyjna przed 4 kwietnia.
  • Jest taki naród – ok. 10,5% głosów,
  • partia protestacyjna założona w lutym 2020 roku, która nie zdołała utworzyć rządu po wyborach 4 kwietnia i 11 lipca.
  • BSP/Dla Bułgarii – ok. 9,1% głosów, główna partia opozycyjna przed 4 kwietnia.
  • Demokratyczna Bułgaria – ok. 5,9% głosów, partia opozycyjna przed 4 kwietnia.
  • Odrodzenie – ok. 5,4% głosów, jedna z „patriotycznych” partii, której do tej pory nie udało się pokonać progu wyborczego 4%. W tych wyborach udało jej się najprawdopodobniej pozyskać część wyborców innych partii „patriotycznych”, które uzyskały dużo poniżej 4%.
  • Оbywatelska koalicja „Wstań BG, przychodzimy“ – ok. 2,35% głosów i nie wchodzi do parlamentu. W poprzednich dwóch wyborach parlamentarnych odgrywała ważną rolę.
Przez ostatnie półtora roku w Bułgarii jest poważny kryzys polityczny, a partie nie potrafią znaleźć sposobu na zapewnienie stabilnej przyszłości kraju. Wszyscy z nadzieją czekamy, że znajdzie się polityk z programem, wokół którego będzie można utworzyć rząd, który przejmie rozwiązanie niezliczonych trudności, z jakimi boryka się Bułgaria.

„JEDNOŚĆ DAJE SIŁĘ” – głosi napis na budynku parlamentu (na zdjęciu).


Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz