Peperuda czyli obyczaj związany z motylem

W Bułgarii nie obchodzimy śmigusa-dyngusa. Może najbardziej zbliżona do obrządku śmigusa-dyngusa jest nasza starobułgarska Peperuda, która związana była z modłami o deszcz.

W dzisiejszych czasach Peperudę możemy zobaczyć już tylko w formie przedstawienia, na przykład w Skansenie Etnograficznym Etar koło Gabrowa, oczywiście w ściśle określonych datach.

W dawnych czasach Peperudę wykonywano regularnie w czerwcu, miesiącu św. Piotra. Potem zaczęto praktykować ją podczas suszy, wiosną, w okolicach Wielkanocy, a w niektórych częściach Bułgarii – w południowej Tracji obchodzono ją z okazji Dnia Łazarza. Nie miała więc ściśle określonej daty.

Peperuda to po bułgarsku motyl. Głównym bohaterem obrzędu był więc Motyl. Najczęściej na Motyla wybierano dziewczynkę w wieku 10 - 12 lat, gdyż według ludowej wiary tylko czystość seksualna i moralna miała moc proszenia Boga o deszcz. Często wybierano sierotę, aby Bóg zlitował się nad nieszczęśliwym dzieckiem i zesłał deszcz. Mogło to być również pierwsze lub ostatnie dziecko w rodzinie.

W niektórych osadach bułgarsko-mahometańskich we wschodnich Rodopach dopuszczano, aby Motylem był mały chłopiec. W niektórych regionach wybierano 2 Motyle. Istniała spora różnorodność w obchodzeniu tego rytuału.

Dziecko-Motyl rozebrane i przykryte liśćmi i gałązkami, chodziło po wsi w towarzystwie grupy dziewcząt, a właściciele każdego domu polewali je wodą. W tym czasie wszyscy tańczyli, śpiewali i modlili się o deszcz.

Mimo różnic kulturowych, z pewnością łączy nas jedno: spędzamy Święta w rodzinnym gronie, z bliskimi, ciesząc się każdą wspólnie spędzoną chwilą, bo to jest najważniejsze!

Dlatego tym bardziej cieszymy się, że jesteście z nami!


Autor: Przyblizamybulgarie
Napisz komentarz